W rocznicę Kryształowej Nocy na ulicy Dworcowej przy Książnicy Pomorskiej, gdzie przed wojną stała synagoga, ze świadkiem tamtych wydarzeń spotkali się szczecinianie.
Dla wielu mieszkańców to była bezsenna noc, okupiona cierpieniem i strachem. Blisko 80 lat temu z 9 na 10 listopada w Niemczech, a także w Szczecinie płonęły żydowskie świątynie, a ulice miast pokryły się odłamkami szkła z potłuczonych sklepowych witryn. To był pogrom Żydów, który w 1938 roku przeprowadziły bojówki nazistowskiej partii NSDAP. Przeszedł do historii pod nazwą Kryształowej Nocy.
- Moja matka była Żydówką, a mój dziadek mieszkał zaledwie kilkadziesiąt metrów od synagogi. Zobaczyliśmy setki ludzi przed świątynią. Na ulicy leżało mnóstwo książek wyrzuconych z synagogi i wtedy oddziały NSDAP podłożyły ogień, a mój tata powiedział, że to początek naszego końca - opowiada Bodo Andreé.
- Myślę, że ta historia jest nieznana ze względu na taką mała liczbę ludzi, która się tu dziś pojawiła. Mam nadzieję, że nic takiego już nie będzie u nas. Warto przypominać współczesnym ludziom o tym, co się kiedyś działo i jak straszne rzeczy zdarzyły się w przeszłości - mówili mieszkańcy, którzy spotkali się ze świadkiem Kryształowej Nocy.
W nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku w Niemczech spłonęło w sumie ponad tysiąc żydowskich świątyń. W ten sposób naziści rozpoczęli prześladowania Żydów. Zamordowali około 90 a 35 tysięcy zesłali do obozów.
- Moja matka była Żydówką, a mój dziadek mieszkał zaledwie kilkadziesiąt metrów od synagogi. Zobaczyliśmy setki ludzi przed świątynią. Na ulicy leżało mnóstwo książek wyrzuconych z synagogi i wtedy oddziały NSDAP podłożyły ogień, a mój tata powiedział, że to początek naszego końca - opowiada Bodo Andreé.
- Myślę, że ta historia jest nieznana ze względu na taką mała liczbę ludzi, która się tu dziś pojawiła. Mam nadzieję, że nic takiego już nie będzie u nas. Warto przypominać współczesnym ludziom o tym, co się kiedyś działo i jak straszne rzeczy zdarzyły się w przeszłości - mówili mieszkańcy, którzy spotkali się ze świadkiem Kryształowej Nocy.
W nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku w Niemczech spłonęło w sumie ponad tysiąc żydowskich świątyń. W ten sposób naziści rozpoczęli prześladowania Żydów. Zamordowali około 90 a 35 tysięcy zesłali do obozów.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Historia lubi sie powtarzac :D
Jak zwykle na sile próbują zainteresowac tym Polakow,ktorzy i tak maja ich i USA po dziurki w nosie. Polacy sie budza,oj tak, budza .
Tej historii powinno się wysłuchać nie ze wzg. na to, że dotyczy ona Żydów i Niemców. Tu chodzi o mechanizm, zachowania, zjawiska, emocje czysto ludzkie, uniwersalne. One mogą się pojawić wszędzie, u każdego, jeśli nie dziś, to może za 10, 20, 50 lat. Pamięć o historii to nasza najlepsza obrona przed tym, żeby ta historia nie powtórzyła się u nas.