Na statku Sabina, który płynął torem wodnym do Szczecina wybuchł pożar.
Do wypadku doszło na wysokości basenu Mulnik w Świnoujściu. Wtedy na statku zapaliła się maszynownia. W gotowości postawiono statek gaśniczy Strażak-26. Załoga ugasiła pożar własnymi siłami.
Statek odholowano do nabrzeża Chemików w Świnoujściu. Podczas wypadku nikomu nic się nie stało - informuje Kapitanat Portu w Świnoujściu.
Sabina to klasyczny masowiec o długości 127 metrów. Jednostka wiozła fosfaty do Szczecina.
Statek odholowano do nabrzeża Chemików w Świnoujściu. Podczas wypadku nikomu nic się nie stało - informuje Kapitanat Portu w Świnoujściu.
Sabina to klasyczny masowiec o długości 127 metrów. Jednostka wiozła fosfaty do Szczecina.