Piotr Gąsowski poturbowany po pierwszym dniu golfowych zmagań. Podczas finału turnieju World Amateur Golfers Championship aktor wjechał w piątek melexem do tzw. bunkra, czyli wypełnionej piaskiem przeszkody.
- Nie mogłem wstać. Zacząłem wołać o pomoc. Dobiegli i Mateusz Kusznierewicz i Tomek Iwan, żeby mnie stamtąd wytaszczyć. Może wyniku sportowego nie będzie, ale będę wpisany w annałach. To bunkier, gdzie jeden z zawodników mało nie stracił życia - powiedział Gąsowski.
Po pierwszym dniu Gąsowski zajmuje w kategorii celebrytów ostatnie miejsce. Pierwszy jest snowboardzista Mateusz Ligocki z wynikiem 74 uderzeń.
Stawką golfowej rywalizacji jest wyjazd do RPA na październikowy światowy finał turnieju.
Oprócz tego kto zajmie pierwsze miejsce w kategorii celebrytów Polskę będą reprezentować na nim zwycięzcy sześciu poszczególnych grup.
Turniej na zachodniopomorskich polach potrwa do soboty. Bierze w nim udział 232 zawodników.