Prokuratura chce przedłużenia aresztu dla znanego didżeja z Goleniowa. Pijany Dorian T. w grudniu ubiegłego roku spowodował śmiertelny wypadek na S3 niedaleko Klinisk Wielkich.
- Śledztwa nie udało się jeszcze jednak zakończyć, a podejrzanemu grozi surowa kara i stąd wniosek o przedłużenie aresztu - poinformował prokurator Hubert Kołtuniak z Prokuratury Rejonowej w Goleniowie.
Mężczyźnie grozi 12 lat za kratami. Do wypadku doszło nad ranem 5 grudnia na drodze S3 niedaleko Klinisk Wielkich. 24-letni DJ uderzył w tył drugiego samochodu. W konsekwencji jedna osoba zginęła, druga została ranna. Z wypadku Dorian T. wyszedł z lekkimi obrażeniami.