Kilkadziesiąt osób w karnawałowych strojach wykąpało się w sobotę w Jeziorze Głębokie w Szczecinie. To morsy ze Szczecińsko-Polickiego klubu im. Zbyszka Ulatowskiego.
Wśród przebranych można było spotkać np. elfy czy czarodziejki, ale były też bardziej wymyślne kreacje.
- Jestem Indianką, dzisiaj mamy zabawę karnawałową. Czarodziejek będzie dużo, natomiast Indianek jest mało. Chciałam się wyróżniać - powiedziała jedna z przebranych kobiet.
- Za każdym razem tęsknię za tym momentem, kiedy wejdę do wody. Nie zastanawiam się czy jest zimno czy nie, tylko po prostu wchodzę - mówił reporterowi Radia Szczecin mężczyzna.
- Cudownie! Polecam wszystkim. Myślałam, że będzie zimno, ale jest rewelacyjnie - przyznała uczestniczka zabawy.
- To jeszcze nie koniec. Teraz przebieżka i jeszcze raz do wody - dodał kolejny mors.
Karnawałowe morsowanie to już tradycja. Organizatorzy zapowiadają, że kolejna edycja odbędzie się w przyszłym roku.
- Jestem Indianką, dzisiaj mamy zabawę karnawałową. Czarodziejek będzie dużo, natomiast Indianek jest mało. Chciałam się wyróżniać - powiedziała jedna z przebranych kobiet.
- Za każdym razem tęsknię za tym momentem, kiedy wejdę do wody. Nie zastanawiam się czy jest zimno czy nie, tylko po prostu wchodzę - mówił reporterowi Radia Szczecin mężczyzna.
- Cudownie! Polecam wszystkim. Myślałam, że będzie zimno, ale jest rewelacyjnie - przyznała uczestniczka zabawy.
- To jeszcze nie koniec. Teraz przebieżka i jeszcze raz do wody - dodał kolejny mors.
Karnawałowe morsowanie to już tradycja. Organizatorzy zapowiadają, że kolejna edycja odbędzie się w przyszłym roku.