Biorą w nich udział władze państwowe, wojskowe a także między innymi ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce Georgette Mosbacher.

- Można powiedzieć, że za ten moment wiele osób oddało życie. Wejście do Sojuszu Północnoatlantyckiego oznaczało ostateczne potwierdzenie suwerenności i niepodległości Polski, potwierdzało wyjście z rosyjskiej strefy wpływów i wejście do kręgów geopolitycznych Zachodu - mówił prezydent Andrzej Duda.

Wcześniej minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podkreślał, że "jesteśmy jednym z państw, które są liderami NATO". Jak mówił podczas uroczystości szef resortu obrony, Sojusz Północno-Atlantycki jest gwarancją naszego bezpieczeństwa.

- Kiedy 20 lat temu przystępowaliśmy do Sojuszu Północnoatlantyckiego, wtedy byliśmy państwami, które dopiero rozpoczynały proces modernizacji swoich sił zbrojnych. W przypadku Rzeczypospolitej Polskiej dziś możemy powiedzieć, że proces ten nabrał prędkości - powiedział minister obrony narodowej.

- Sojusz złożony jest z państw, które wzajemnie się wspierają - dodawał Mariusz Błaszczak. - Stąd też na terenie Polski stacjonują wojska Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. Wojska polskie stacjonują na terenie Łotwy, Rumunii. Wojsko polskie jest też aktywne, jeśli chodzi o udział w misjach NATO w Afganistanie, Iraku czy Kosowie. Wspólnie tworzymy fundament bezpieczeństwa naszych państw.

20 lat temu Polska, Czechy i Węgry przystąpiły do NATO. W tym samym roku powstała kwatera korpusu NATO przy ul. Łukasińskiego w Szczecinie.