- W przedstawieniu bierze udział pięciu aktorów w rozbudowanych, kolorowych strojach, które fantastycznie wyglądały na łonie natury - wspomina Seredyńska. - One się tam świetnie odnalazły. Mało retuszuje swoje zdjęcia. Czasami nakładam jedno na drugie, robię kolaże, ale żeby szczególny retusz? Nie robię czegoś takiego. Musi powstać dobre zdjęcie od razu, takie zdjęcia przechodzą.
Powstało kilkanaście fotografii, z których stworzyła się historia. - Tak uniwersalnie, to walka dobra ze złem, natomiast we mnie pobudziło to jeszcze inne rzeczy. Pod wpływem tego przedstawienia, tych strojów zaczęłam to pokazywać w sposób malarski i zaczęły powstawać prace malarskie, z których dwie pokazałam, bo nie mogłam ich po prostu odłożyć - opowiada Seredyńska.
Wystawa będzie czynna do 11 września.