Pakiet drogowy zaostrzający zasady w transporcie międzynarodowym będzie omówiony na posiedzeniu komisji transportu Parlamentu Europejskiego.
Ostateczne głosowanie na sesji plenarnej zaplanowano w lipcu. Projekt przepisów zatwierdziły już kraje członkowskie kilka tygodni temu.
Polska wraz z 7 państwami była wtedy przeciw. Powoływała na szczególne okoliczności związane z krytyczną sytuacją sektora transportowego spowodowaną pandemią koronawirusa i wskazywała na konieczność zmian w przepisach.
Najbliższe miesiące będą kluczowe w Parlamencie Europejskim jeśli chodzi o ostatecznym kształt pakietu drogowego. Polscy europosłowie, ponad podziałami mówią, że nie oddadzą pola bez walki i zapowiadają, że będą próbować składać poprawki, by zmienić niekorzystne zapisy. Współpracowali też w tej sprawie w ubiegłym roku, kiedy Europarlament przygotowywał się do negocjacji z krajami członkowskimi.
Elżbieta Łukacijewska i Kosma Złotowski składali wtedy poprawki, torpedowali prace, ale większość europosłów zgodziła się jednak na zaostrzenie zapisów przepisów.
Teraz, przed ostatecznym uzgodnieniem przepisów do deputowanych z komisji transportu napisali polscy przewoźnicy. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych zaapelowało o zmiany w pakiecie i uwzględnienie trudnej sytuacji sektora transportowego w całej Europie w związku z pandemią.
"Jest oczywiste, że konsekwencje pandemii będą miały wpływ na kondycję gospodarczą w sektorze transportu w najbliższych miesiącach, jeśli nie latach" - napisali przewoźnicy podkreślając, że Europarlament nie może pozwolić na pogorszenie się sytuacji.
Polska wraz z 7 państwami była wtedy przeciw. Powoływała na szczególne okoliczności związane z krytyczną sytuacją sektora transportowego spowodowaną pandemią koronawirusa i wskazywała na konieczność zmian w przepisach.
Najbliższe miesiące będą kluczowe w Parlamencie Europejskim jeśli chodzi o ostatecznym kształt pakietu drogowego. Polscy europosłowie, ponad podziałami mówią, że nie oddadzą pola bez walki i zapowiadają, że będą próbować składać poprawki, by zmienić niekorzystne zapisy. Współpracowali też w tej sprawie w ubiegłym roku, kiedy Europarlament przygotowywał się do negocjacji z krajami członkowskimi.
Elżbieta Łukacijewska i Kosma Złotowski składali wtedy poprawki, torpedowali prace, ale większość europosłów zgodziła się jednak na zaostrzenie zapisów przepisów.
Teraz, przed ostatecznym uzgodnieniem przepisów do deputowanych z komisji transportu napisali polscy przewoźnicy. Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych zaapelowało o zmiany w pakiecie i uwzględnienie trudnej sytuacji sektora transportowego w całej Europie w związku z pandemią.
"Jest oczywiste, że konsekwencje pandemii będą miały wpływ na kondycję gospodarczą w sektorze transportu w najbliższych miesiącach, jeśli nie latach" - napisali przewoźnicy podkreślając, że Europarlament nie może pozwolić na pogorszenie się sytuacji.