Ojciec trafił do szpitala z niegrożnymi obrażeniami, między innymi pleców i żeber. Policjanci apelują, by zgłaszali się do nich ludzie, którzy mogą pomóc w złapaniu sprawców. Podkreśla, że świadków nie brakowało. Ktoś mógł więc nagrać atak na swoim telefonie.
To nie pierwsze takie zdarzenie w Telford. W 2016 roku zaatakowany został inny nasz rodak. Do studenta podeszła grupka mężczyzn, domagając się, by przestał mówić po polsku. Potem ugodzili go w kark butelką.