Rosyjski koncern Acron znów ogłasza, że chce zwiększyć udziały w Grupie Azoty, do której należą Zakłady Chemiczne Police.
Szef firmy Aleksander Popow powiedział agencji Reutera, że jeśli kurs Azotów spadnie, Acron kupi ponad 20 procent akcji. To pozwoliłoby wprowadzić do rady nadzorczej "swojego człowieka" i zyskać dostęp do dokumentów spółki.
Teraz Rosjanie mają 15 procent udziałów. Popow nie ujawnił, po jakiej cenie Acron jest gotów kupować akcje polskiej firmy.
Kilka tygodni temu premier zadeklarował, że nie dopuści do przejęcia kontroli nad grupą przez zagraniczny kapitał. Wcześniej resort skarbu zmienił zapisy statutowe i ograniczył prawa mniejszościowych akcjonariuszy.
Teraz Rosjanie mają 15 procent udziałów. Popow nie ujawnił, po jakiej cenie Acron jest gotów kupować akcje polskiej firmy.
Kilka tygodni temu premier zadeklarował, że nie dopuści do przejęcia kontroli nad grupą przez zagraniczny kapitał. Wcześniej resort skarbu zmienił zapisy statutowe i ograniczył prawa mniejszościowych akcjonariuszy.