Siedem szkół, głównie podstawowych, zlikwidują w tym roku zachodniopomorskie gminy. Tak wynika z danych Kuratorium Oświaty w Szczecinie.
- Utrzymanie szkoły to koszt ok. 830 tysięcy złotych rocznie. Nasza gmina tego nie przełknie. Likwidacja szkoły przyniesie nam 650 tysięcy oszczędności w skali roku - wylicza wójt Józef Wypijewski.
Argumenty ekonomiczne nie trafiają jednak do rodziców, których dzieci od września będą musiały dojeżdżać do szkoły siedem kilometrów.
- Powrót do domu, w momencie kiedy autobus będzie zatrzymywał się we wszystkich wioskach, zajmie im godzinę. Chcielibyśmy też, aby nasze dzieci chodziły do spokojnej szkoły, gdzie nie ma zbyt wielu uczniów, żeby nie były przepychane - mówią rodzice.
Sławomir Broniarz, przewodniczący Związku Nauczycieli w Polsce, w rozmowie z portalem Newseria powiedział, że restrukturyzacja szkół powinna wyglądać inaczej. - W Polsce niż demograficzny sprowadza się do prostego układu polegającego na tym, że skoro nie ma dzieci, to likwidujemy szkoły. Tak nie powinno być.
W ciągu dwóch ostatnich lat w Zachodniopomorskiem gminy zamknęły ponad 250 szkół.
Szczecin - także z powodu małej liczby uczniów - planuje zamknąć i przekształcić w bursę Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 4 na Gocławiu.