10 lat temu wiązaliśmy spore nadzieję, kiedy Amerykanie obiecali Polsce, podczas kupna samolotów wielozadaniowych F-16, że Stocznia Szczecińska Nowa w ramach offsetu wybuduje cztery kontenerowce.
Umowę na finansowanie budowy czterech kontenerowców podpisał wtedy ówczesny dyrektor do spraw marketingu w Stoczni Szczecińskiej Nowa Andrzej Żarnoch. Stocznia rozpoczęła budowę statków, jednak podczas produkcji ceny tak wzrosły, że obiecane pieniądze w wysokości 160 milionów dolarów nie wystarczyły na ich dokończenie.
Amerykański producent samolotów wielozadaniowych nie chciał zwiększyć kwoty offsetu. Stocznia wolała więc zrezygnować z kontraktu i zapłacić kary niż ze stratą wybudować statki.
Kadłub jednego kontenerowca, który powstał w ramach offsetu stał i rdzewiał wiele lat. Dopiero po bankructwie Stoczni Szczecińskiej Nowa statek dokończyła Szczecińska Stocznia Remontowa Gryfia. Kontenerowiec otrzymał w końcu nazwę Port Gdynia i eksploatowany jest przez polskiego armatora.
We wtorek z dwudniową wizytą do Polski przyleciał Barack Obama. Prezydent USA i Bronisław Komorowski spotkali się w Warszawie z pilotami myśliwców F-16. Obama weźmie udział w polskich obchodach Dnia Wolności organizowanych w ramach 25. rocznicy pierwszych demokratycznych wyborów.