Z urazem głowy trafił do szpitala mężczyzna, który w piątek przewrócił się na szczecińskiej Arkonce. Do wypadku na kąpielisku doszło o 14.
Jak twierdzą świadkowie, 32-latek poślizgnął się koło basenu i uderzył głową w barierki.
- Kiedy zabierało go pogotowie, twarz miał zalaną krwią - relacjonują świadkowie.
Jak powiedziała nam rzeczniczka szczecińskiego pogotowia Elżbieta Sochanowska, uraz głowy 32-latka nie był poważny. Mężczyzna jest przytomny i jest pod opieką lekarzy ze szpitala przy ulicy Arkońskiej.
- Kiedy zabierało go pogotowie, twarz miał zalaną krwią - relacjonują świadkowie.
Jak powiedziała nam rzeczniczka szczecińskiego pogotowia Elżbieta Sochanowska, uraz głowy 32-latka nie był poważny. Mężczyzna jest przytomny i jest pod opieką lekarzy ze szpitala przy ulicy Arkońskiej.