W miniony weekend w Zachodniopomorskiem utonęły cztery osoby. W całej Polsce tylko w sobotę - aż 11. To dramatyczny rekord w tym sezonie.
Dotychczas najtragiczniejszym dniem był 14 czerwca. W kraju utonęło wtedy osiem osób.
W niedzielę do tragedii doszło niedaleko Węgorzyna oraz pod Gryfinem. Ofiary to mężczyźni.
W sobotę na kąpielisku morskim w Koszalinie utonął 19-latek, a w jeziorze Barlineckim utopił się 40-letni mężczyzna. Prawdopodobnie był pijany.
W piątek w Gawrońcu pod Świdwinem utonął 58-latek, a w środę w jeziorze pod Pyrzycami zginęła 14-letnia dziewczynka.
Od początku maja w całej Polsce na kąpieliskach utonęło ponad 110 osób.
Najczęstszą przyczyną tragedii jest alkohol i brawura.
W niedzielę do tragedii doszło niedaleko Węgorzyna oraz pod Gryfinem. Ofiary to mężczyźni.
W sobotę na kąpielisku morskim w Koszalinie utonął 19-latek, a w jeziorze Barlineckim utopił się 40-letni mężczyzna. Prawdopodobnie był pijany.
W piątek w Gawrońcu pod Świdwinem utonął 58-latek, a w środę w jeziorze pod Pyrzycami zginęła 14-letnia dziewczynka.
Od początku maja w całej Polsce na kąpieliskach utonęło ponad 110 osób.
Najczęstszą przyczyną tragedii jest alkohol i brawura.