Trasa kolejowa ze Szczecina do Poznania odblokowana. Tuż przed godziną 13 kolejarze udrożnili jeden z torów. Kolejarze wycofują zastępczą komunikację autobusową, a pociągi powoli wracają na normalną trasę.
Wymiana uszkodzonego rozjazdu i naprawa pogiętych torów potrwa co najmniej kilkanaście godzin. Na miejscu trwają teraz oględziny torowiska, pracuje także specjalna komisja, która ma wyjaśnić przyczyny wypadku.
We wtorek późnym wieczorem pod Choszcznem z szyn wypadły lokomotywa i cysterna, które całkowicie zablokowały trasę. Efektem wykolejenia się pociągu towarowego na linii Szczecin-Poznań były opóźnione pociągi, komunikacja zastępcza i chaos na dworcach.
Podróżni na dworcu Szczecin Główny narzekali na brak jakichkolwiek informacji na temat utrudnień w ruchu. - Córka poszła do punktu informacji, chce zmienić bilet, a tutaj na dworcu żadnej informacji - mówiła przed południem jedna z podróżnych.
- Coś jednak powinni powiedzieć, że był jakiś wypadek - dodawali kolejni. - Nic nie wiadomo, o której co i jak, kiedy dojedziemy.
- Byłem umówiony na konkretną godzinę, sytuacja trochę utrudnia sprawę, ale to jest wypadek losowy, więc nic na to nie poradzę - mówił jeden z pasażerów.
Przed południem nasz reporter był również na dworcu w Stargardzie, gdzie było dość spokojnie, a także na dworcu w Choszcznie.