Ekshumują pochowanych pod błędnymi nazwiskami, aby określić ich prawdziwą tożsamość. Białostocki Instytut Pamięci Narodowej we współpracy z naukowcami Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów ze Szczecina rozpoczyna prace na cmentarzu wojskowym w Białymstoku.
Przez lata uważano, że spoczywają na nim zamordowani przez Niemców w 1942 roku przedstawiciele polskiej inteligencji z Podlasia, biorący udział w jednej z akcji Armii Krajowej. Kilka lat temu w rejonie aresztu śledczego w Białymstoku natrafiono na jamę grobową ze szczątkami 24 osób. Zidentyfikowano wśród nich ofiary rzekomo dawno przeniesione na cmentarz - mówi dr Andrzej Ossowski z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów.
- W roku 1944 ludzie spontanicznie poszli na teren ogrodu w Białymstoku, rozkopano jakąś masową mogiłę, wyciągnięto szczątki i uznano, że są to ofiary tej egzekucji. Przeprowadzone badania genetyczne jednoznacznie wskazały, że wtedy się pomylono - tłumaczy Ossowski.
Kim zatem mogą być pochowani na cmentarzu? Tego na razie nie wiadomo.
- Jeżeli chodzi o areszt śledczy w Białymstoku to pamiętajmy, że mamy do czynienia z ofiarami obydwu totalitaryzmów. Rok 1944 wskazuje na to, że na 90 procent będą to ofiary Niemców, ale pewności nie ma. To mogą być też ofiary pierwszego Sowieta - wyjaśnia dr Andrzej Ossowski.
Prace na cmentarzu wojskowym w Białymstoku potrwają kilka dni. Po wydobyciu szczątków materiał genetyczny ofiar zostanie porównany z zasobami bazy w celu ich identyfikacji.
- W roku 1944 ludzie spontanicznie poszli na teren ogrodu w Białymstoku, rozkopano jakąś masową mogiłę, wyciągnięto szczątki i uznano, że są to ofiary tej egzekucji. Przeprowadzone badania genetyczne jednoznacznie wskazały, że wtedy się pomylono - tłumaczy Ossowski.
Kim zatem mogą być pochowani na cmentarzu? Tego na razie nie wiadomo.
- Jeżeli chodzi o areszt śledczy w Białymstoku to pamiętajmy, że mamy do czynienia z ofiarami obydwu totalitaryzmów. Rok 1944 wskazuje na to, że na 90 procent będą to ofiary Niemców, ale pewności nie ma. To mogą być też ofiary pierwszego Sowieta - wyjaśnia dr Andrzej Ossowski.
Prace na cmentarzu wojskowym w Białymstoku potrwają kilka dni. Po wydobyciu szczątków materiał genetyczny ofiar zostanie porównany z zasobami bazy w celu ich identyfikacji.