Ekspozycja składa się z 22 plansz ze zdjęciami, na których można zobaczyć np. codzienne życie Polaków z Wołynia jeszcze przed rzezią, której dokonali ukraińscy nacjonaliści. Część fotografii, m.in. te ukazujące skutki masowych mordów, można oglądać tylko przez specjalne wizjery.

- Trochę przygnębiające. Moi dziadkowie stamtąd pochodzili, dlatego aż tak mnie to dotyka - przyznała jedna z mieszkanek Szczecina.

- Wystawa pozbawiona jest przydługich tekstów. Zawiera natomiast relacje 12 osób, które przeżyły masakrę na Wołyniu - opowiada współautor ekspozycji Michał Ruczyński z Instytutu Pamięci Narodowej. - Pokazujemy co się działo, do czego doprowadził nacjonalizm ukraiński podsycany przez Sowietów i przez Niemców. Ale pokazujemy też ukraińskich sprawiedliwych czy akcje odwetowe, więc ze strony polskiej nie boimy się trudnych tematów.

Wystawa zostanie na Jasnych Błoniach do 14 listopada.

Rzeź wołyńska miała miejsce w latach 1943-1944. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, ale szacuje się, że z rąk Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscowej ludności zginęło ok. 100 tysięcy Polaków. W wyniku akcji odwetowych życie straciło ok. 10 tysięcy Ukraińców.