Sernik, sałatka czy biała kiełbasa z wielkanocnego stołu nie muszą lądować w koszu. Jedzenie, zanim się zepsuje, wystarczy przynieść do szczecińskiej Jadłodzielni. To miejsce, które postało kilka miesięcy temu, a w którym - jeśli potrzebujesz - dostaniesz jedzenie, a jeśli masz za dużo, możesz oddać.
- Zostaje dużo mięs i tradycyjnie jajka. Nawet kupując wiem, że będzie częściowo wyrzucone - jeszcze przed świętami mówili szczecinianie.
A to błąd - zaznacza Przemek z zespołu Jadłodzielni. Produkty ze świątecznego stołu, których nie zdołaliśmy zjeść, możemy przekazać pod warunkiem, że nie jest to świeże mięso czy surowe jajka. W przypadku pozostałych dań należy opisać kiedy zostały przygotowane.
- To produkty, które są zdatne do jedzenia, ktoś by to wyrzucił, a my możemy puścić w obieg - wyjaśnia działanie systemu Przemek.
Dzięki temu każdy będzie mógł wziąć to, czego potrzebuje.
- Każdy może przyjść i przynieść to, czego sam nie może spożytkować. Za darmo poczęstować się, wziąć sobie jedzenie - dodaje Beata z Jadłodzielni.
Od rana w Szczecinie jedzenie przyniosło ponad 200 osób. - Kiełbaska, szynki, chleb, nawet mazurek. Nie będę w stanie tego już zjeść, a termin jest krótki. Szkoda tego wyrzucać - mówiła jedna z mieszkanek, który podzieliła się swoją żywnością.
Jadłodzielnia będzie czynna we wtorek od 11-tej do 17-tej. Mieści się przy rynku Turzyn, w drugim pawilonie przy ul. Kordeckiego. Jest oznakowana.
W Szczecinie żywność oddać można również do schroniska dla osób bezdomnych Stowarzyszenia Feniks, a także na Bulwar Gdański do Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty, które opiekują się bezdomnymi.
Na świecie marnuje się rocznie ponad miliard ton jedzenia.
A to błąd - zaznacza Przemek z zespołu Jadłodzielni. Produkty ze świątecznego stołu, których nie zdołaliśmy zjeść, możemy przekazać pod warunkiem, że nie jest to świeże mięso czy surowe jajka. W przypadku pozostałych dań należy opisać kiedy zostały przygotowane.
- To produkty, które są zdatne do jedzenia, ktoś by to wyrzucił, a my możemy puścić w obieg - wyjaśnia działanie systemu Przemek.
Dzięki temu każdy będzie mógł wziąć to, czego potrzebuje.
- Każdy może przyjść i przynieść to, czego sam nie może spożytkować. Za darmo poczęstować się, wziąć sobie jedzenie - dodaje Beata z Jadłodzielni.
Od rana w Szczecinie jedzenie przyniosło ponad 200 osób. - Kiełbaska, szynki, chleb, nawet mazurek. Nie będę w stanie tego już zjeść, a termin jest krótki. Szkoda tego wyrzucać - mówiła jedna z mieszkanek, który podzieliła się swoją żywnością.
Jadłodzielnia będzie czynna we wtorek od 11-tej do 17-tej. Mieści się przy rynku Turzyn, w drugim pawilonie przy ul. Kordeckiego. Jest oznakowana.
W Szczecinie żywność oddać można również do schroniska dla osób bezdomnych Stowarzyszenia Feniks, a także na Bulwar Gdański do Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty, które opiekują się bezdomnymi.
Na świecie marnuje się rocznie ponad miliard ton jedzenia.