Finał regat The Tall Ships Races to wiele korzyści dla miasta - przekonywali w audycji "Radio Szczecin na wieczór" eksperci branży turystycznej.
- Turysta, który przyjeżdża, korzysta z mnóstwa rzeczy, których nie da się prawie zarejestrować. To będzie np. intencja tego typu, że powie swoim znajomym, przyjaciołom, rodzinie: słuchajcie, byłem w Szczecinie, było świetnie, super impreza, jedźcie tam i zobaczcie. Dla promocji miasta, nie tylko turystycznej, jest to niebywała okazja - mówi Głąbiński.
Podobnego zdania jest Marek Migdal, prezes Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.
- Dzisiaj mówi się o regatach, ale tak na dobrą sprawę ta nazwa czy samo wrażenie zostaje i przypisuje się dla całego regionu - mówi Migdal.
Finał regat odbędzie się w Szczecinie po raz trzeci. "Tolszipy"stały się już marką miasta - podkreślał wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska.
- Mamy warunki do realizacji tego właściwie w sercu miasta. To jest wielki plus i z tego czerpiemy pełnymi garściami - mówi Soska.
Część żaglowców zmierzających z litewskiej Kłajpedy do Szczecina minęła już linię mety ostatniego etapu regat. Ta znajduje się kawałek na północ od Świnoujścia. W piątek rano do Szczecina powinny zacząć wpływać pierwsze jednostki. Sam finał The Tall Ships Races rozpocznie się 5 i potrwa do 8 sierpnia. Przy szczecińskich nabrzeżach będzie wtedy cumować łącznie około 70 jachtów oraz żaglowców.
Szczegółów dotyczących programu, atrakcji, wydarzeń, zmian w ruchu, komunikacji oraz całego finału regat, szukajcie na naszej stronie internetowej dedykowanej The Tall Ships Races.
Dzięki nim zarówno zarówno hotelarze jak i gastronomicy czy przewodnicy zarobią pieniądze - mówił dr Zbigniew Głąbiński, kierownik Katedry Turystyki na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Szczecińskiego.
Podobnego zdania jest Marek Migdal, prezes Zachodniopomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.