Chcemy zbudować instytucję która będzie upamiętniała szczecińską Solidarność - taką deklarację złożyli w środę w historycznej świetlicy stoczniowej przedstawiciele rządu, NSZZ Solidarność, Instytutu Pamięci Narodowej i miasta Szczecina. Obecnie świetlica niszczeje i jest zamknięta dla zwiedzających.
- Jest doskonałym miejscem na tego rodzaju instytucję upamiętniającą, a jednocześnie będącą instytucją edukacyjną, skierowaną do przyszłości, nie tylko dla Polaków ale dla całego świata, dla młodych pokoleń - podkreślił minister Gliński.
Według nieoficjalnych informacji inwestycję będą współfinansować gmina Szczecin, Instytut Pamięci Narodowej i budżet państwa.
- Miasto gotowe jest przeznaczyć konkretne pieniądze ale pod warunkiem, że uda się zmontować cały plan finansowy. Całość inwestycji, przewidujemy, może sięgnąć nawet 70 mln zł, w tym są koszty ekspozycji. Bez wsparcia rządowego i ew. środków unijnych czy innych źródeł zewnętrznych nie uda nam się tego zrealizować. Jesteśmy po bardzo obiecujących rozmowach z premierem Glińskim - mówi zastępca prezydenta Szczecina Krzysztof Soska.
W budynku w sierpniu 1980 roku podpisano porozumienia, na mocy których powstała NSZZ Solidarność. Zabiegi o remont obiektu trwają od wielu lat.
- Jest doskonałym miejscem na tego rodzaju instytucję upamiętniającą, a jednocześnie będącą instytucją edukacyjną, skierowaną do przyszłości, nie tylko dla Polaków ale dla całego świata, dla młodych pokoleń - podkreślił minister Gliński.