Ostrzeżenie przed silnym wiatrem na kolejne godziny wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ze skutkami wichury od minionej nocy walczy kilkuset strażaków w całym województwie zachodniopomorskim.
Od północy strażacy w regionie wyjeżdżali, by usuwać skutki wichury, ponad 500 razy.
Zdecydowana większość zgłoszeń dotyczyła usuwania połamanych konarów. Kilkukrotnie była też konieczność zabezpieczenia uszkodzonych budynków.
- Cały czas napływają zgłoszenia związane z wiatrołomami na terenie województwa zachodniopomorskiego. Największą liczbę zgłoszeń odnotowujemy na terenach powiatów: koszalińskiego, kamieńskiego, goleniowskiego - informuje rzecznik zachodniopomorskich strażaków Tomasz Kubiak. - O godzinie 17 liczba zgłoszeń wynosiła ponad 500. Na szczęście nie zwiększyła się liczba osób poszkodowanych ani ofiar śmiertelnych. Zginęła jedna osoba i jedna osoba została ranna.
Najwięcej pracy strażacy mają nad morzem. Tam też podmuchy wiatru osiągały najwyższe prędkości. To nie zmieni się w najbliższych godzinach. Według prognoz IMGW, w nocy z niedzieli na poniedziałek porywy mogą tu osiągać nawet 85km/h.
Na Bałtyku szaleje sztorm, który powoduje, że woda zabiera znaczne fragmenty plaż. Tak jest na przykład w Świnoujściu.
Pogoda zacznie poprawiać się nad ranem, jednak mocniejsze podmuchy będą odczuwalne nad morzem jeszcze przez cały poniedziałek.
Zdecydowana większość zgłoszeń dotyczyła usuwania połamanych konarów. Kilkukrotnie była też konieczność zabezpieczenia uszkodzonych budynków.
- Cały czas napływają zgłoszenia związane z wiatrołomami na terenie województwa zachodniopomorskiego. Największą liczbę zgłoszeń odnotowujemy na terenach powiatów: koszalińskiego, kamieńskiego, goleniowskiego - informuje rzecznik zachodniopomorskich strażaków Tomasz Kubiak. - O godzinie 17 liczba zgłoszeń wynosiła ponad 500. Na szczęście nie zwiększyła się liczba osób poszkodowanych ani ofiar śmiertelnych. Zginęła jedna osoba i jedna osoba została ranna.
Najwięcej pracy strażacy mają nad morzem. Tam też podmuchy wiatru osiągały najwyższe prędkości. To nie zmieni się w najbliższych godzinach. Według prognoz IMGW, w nocy z niedzieli na poniedziałek porywy mogą tu osiągać nawet 85km/h.
Na Bałtyku szaleje sztorm, który powoduje, że woda zabiera znaczne fragmenty plaż. Tak jest na przykład w Świnoujściu.
Pogoda zacznie poprawiać się nad ranem, jednak mocniejsze podmuchy będą odczuwalne nad morzem jeszcze przez cały poniedziałek.