Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów. Fot. Olaf Now
W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów. Fot. Olaf Now
W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów. Fot. Olaf Now
W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów. Fot. Olaf Now
W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów. Fot. Olaf Now
W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów. Fot. Olaf Now
W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów. Fot. Olaf Now
W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów. Fot. Olaf Now
Pozwolenia na przeniesienie willa Grüneberga oraz prowadzenie prac konserwatorskich były wydane z naruszeniem prawa - orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie.
Sędzia NSA Sylwester Marciniak poinformował, że po orzeczeniach Stowarzyszenie Ocalmy Zabytek, które walczyło o niewywłaszczenie mieszkańców willi Grüneberga oraz jej nieprzesuwanie, dostanie 2 tys. złotych od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz zwrot kosztów postępowania.

Naczelny Sąd Administracyjny podważył pozwolenia wydane przez Wojewódzką Konserwator Zabytków. Ewa Stanecka pozwoliła na przesunięcie ponad 100-letniej willi pod budowę Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju oraz na przeprowadzenie prac konserwatorskich w willi. Co zdecydowało o takich wyrokach NSA? Tego nie wiadomo, sędzia poinformował, że uzasadnienie będzie gotowe w ciągu miesiąca.

W 2012 roku miasto wywłaszczyło mieszkańców zabytkowej, chociaż niszczejącej willi przy ul. Batalionów Chłopskich. Tłumaczyło, że stoi zbyt blisko budowanej trasy szybkiego tramwaju, później zabytek został przesunięty o kilkadziesiąt metrów.

Według Stowarzyszenia Ocalmy Zabytek orzeczenia NSA mogą doprowadzić do konieczności oddania unijnej dotacji przez miasto. Piotr Zieliński z biura prasowego Urzędu Miasta powiedział nam, że "w ocenie miasta takiego ryzyka nie ma, a sprawie trzeba się przyjrzeć szerzej pod kątem prawnym i formalnym".
Relacja Tobiasza Madejskiego

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty