Świadkowie historii, naukowcy i publicyści będą rozmawiać w środę w Książnicy Pomorskiej o Marcu 1968 roku. O tym, czym były te wydarzenia i jak wpłynęły na dzisiejszą Polskę. Spotkanie pt. "Przerwane losy-reminiscencje Marca '68" rozpocznie się o godz. 11. w sali im. Zbigniewa Herberta.
Pół wieku temu komunistyczne władze Polski Ludowej zmusiły do emigracji około 20 tysięcy Polaków żydowskiego pochodzenia. W marcu 1968 roku z naszego regionu wyjechało około 820 Żydów, głównie do Izraela.
- Głównym powodem wyjazdu była sytuacja mojego ojca, który stracił pracę - tak kilka lat temu o swojej emigracji w 1968 roku mówili ci, którzy mieli siłę i odwagę przyjechać do Polski. - Trudno powiedzieć, dlaczego wyjechałam. Zdaje się, że to było takie nasze przeznaczenie. Nie trzeba ludzi zabijać, można im po prostu zabrać chleb i wiadomo, że będą musieli znaleźć inną drogę.
W środę podczas spotkania w Książnicy Pomorskiej kolejni emigranci Marca '68 opowiedzą swoje historie. - Będzie pani Anna Frajlich, która opowie o "Marcu pół wieku po Marcu" oraz Leopold Sobel, który będzie mówił co to jest emigracja marcowa - wymienia przewodnicząca szczecińskiego oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów Róża Król.
Wśród gości debaty będą również między innymi: Jan Lityński, organizator studenckich wystąpień w trakcie wydarzeń marcowych 1968 roku i Piotr Pęziński, autor książki o młodzieży Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów od czasów powojennych do 1968 roku. Dyskusji towarzyszyć będzie wystawa fotografii ślubnych par, które tuż przed wyjazdem, jeszcze w swojej Polsce zakładały rodziny.
Obchody Marca '68 rozpoczęły się w Szczecinie w minioną niedzielę i potrwają do piątku. W Zamku Książąt Pomorskich w niedzielę i poniedziałek prezentowano filmy, a we wtorek czytano tam wspomnienia emigrantów.
- Głównym powodem wyjazdu była sytuacja mojego ojca, który stracił pracę - tak kilka lat temu o swojej emigracji w 1968 roku mówili ci, którzy mieli siłę i odwagę przyjechać do Polski. - Trudno powiedzieć, dlaczego wyjechałam. Zdaje się, że to było takie nasze przeznaczenie. Nie trzeba ludzi zabijać, można im po prostu zabrać chleb i wiadomo, że będą musieli znaleźć inną drogę.
W środę podczas spotkania w Książnicy Pomorskiej kolejni emigranci Marca '68 opowiedzą swoje historie. - Będzie pani Anna Frajlich, która opowie o "Marcu pół wieku po Marcu" oraz Leopold Sobel, który będzie mówił co to jest emigracja marcowa - wymienia przewodnicząca szczecińskiego oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów Róża Król.
Wśród gości debaty będą również między innymi: Jan Lityński, organizator studenckich wystąpień w trakcie wydarzeń marcowych 1968 roku i Piotr Pęziński, autor książki o młodzieży Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów od czasów powojennych do 1968 roku. Dyskusji towarzyszyć będzie wystawa fotografii ślubnych par, które tuż przed wyjazdem, jeszcze w swojej Polsce zakładały rodziny.
Obchody Marca '68 rozpoczęły się w Szczecinie w minioną niedzielę i potrwają do piątku. W Zamku Książąt Pomorskich w niedzielę i poniedziałek prezentowano filmy, a we wtorek czytano tam wspomnienia emigrantów.