Naukowcy ze Szczecina zidentyfikowali czterech żołnierzy Wojska Polskiego zamordowanych przez UPA. Zginęli w Jaworniku Ruskim na Podkarpaciu w 1946 roku. Ukraińska armia zabiła wtedy czternastu żołnierzy 28. Pułku Piechoty Wojska Polskiego.
Szczątki zakopane w lesie wydobyto w lipcu 2016 roku. Trafiły do Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie. W ramach projektu udało się odkryć - jak na razie - tożsamość czterech z nich. Są to pierwsze ofiary ludobójstwa popełnionego na Polakach przez UPA zidentyfikowane przy zastosowaniu systemu masowej analizy DNA - mówi dr Andrzej Ossowski, kierownik Zakładu Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.
- Wcześniej tego typu systemy były wdrażane w bazach kryminalistycznych, w przypadku analizy szczątków pochodzących ze współczesnych zdarzeń - np. ofiar katastrof masowych. Myśmy zastosowali to pierwszy raz do ofiar sprzed kilkudziesięciu lat i jak widać jest to system bardzo skuteczny. Wymaga od nas natomiast uzyskiwania bardzo dobrej jakości profili genetycznych i to nam się w tej chwili udaje robić - informuje Ossowski.
Według Instytutu Pamięci Narodowej w Jaworniku Ruskim doszło do zbrodni ludobójstwa. Obrażenia ofiar są bardzo rozległe.
- Widzimy obrażenia postrzałowe, widzimy także obrażenia, które wskazują na to, że być może doszło też do formy przemocy w stosunku do nich, a także obrażenia, które mogą wskazywać, że te ofiary mogły zginąć np. od wybuchu - dodaje Ossowski.
Badania szczątków pozostałych znalezionych żołnierzy trwają. Prokuratorzy IPN prowadzą obecnie śledztwo w tej sprawie.
- Wcześniej tego typu systemy były wdrażane w bazach kryminalistycznych, w przypadku analizy szczątków pochodzących ze współczesnych zdarzeń - np. ofiar katastrof masowych. Myśmy zastosowali to pierwszy raz do ofiar sprzed kilkudziesięciu lat i jak widać jest to system bardzo skuteczny. Wymaga od nas natomiast uzyskiwania bardzo dobrej jakości profili genetycznych i to nam się w tej chwili udaje robić - informuje Ossowski.
Według Instytutu Pamięci Narodowej w Jaworniku Ruskim doszło do zbrodni ludobójstwa. Obrażenia ofiar są bardzo rozległe.
- Widzimy obrażenia postrzałowe, widzimy także obrażenia, które wskazują na to, że być może doszło też do formy przemocy w stosunku do nich, a także obrażenia, które mogą wskazywać, że te ofiary mogły zginąć np. od wybuchu - dodaje Ossowski.
Badania szczątków pozostałych znalezionych żołnierzy trwają. Prokuratorzy IPN prowadzą obecnie śledztwo w tej sprawie.