Wojna na stanowiska i kłótnia o strajk nauczycieli na sesji szczecińskiej rady miasta. Rządząca większość Koalicji Obywatelskiej i Bezpartyjnych odrzuciła stanowisko zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość i przyjęła... dwa własne, przedstawione już w trakcie sesji.
W stanowiskach radni wyrażają swoje zdanie na różne tematy. Tu chodziło o zabranie głosu w sprawie sytuacji w oświacie.
Pierwsi taki dokument zaproponowali radni Prawa i Sprawiedliwości. Zwracali w nim uwagę, że także prezydent miasta ma wpływ na to, ile zarabiają nauczyciele i rada miasta powinna podjąć działania, aby samorząd włączył się w negocjacje płacowe. Stanowisko PiS przepadło, bo ten klub jest w mniejszości w radzie.
Z kolei PO zaproponowała własne stanowisko w którym radni "z całą mocą" popierają postulaty nauczycieli. I wyrażają "dezaprobatę" dla sposobu prowadzenia negocjacji z protestującymi przez rząd. Ten dokument poparła większość radnych z PO i Bezpartyjnych, przeciw był PiS.
Przyjęto też drugie stanowisko, aby prezydent miasta zapewnił "pomoc prawną i ekonomiczną" dla dyrektorów strajkujących szkół "w celu znalezienia możliwości rekompensat utraconych dochodów przez pracowników szkół". PiS podkreślał, że to niezgodne z przepisami i był "przeciw".
Dodaj komentarz 3 komentarze
to co należy do rządu, radni PIS chcą zrzucić na barki miasta i bezpośrednio obciążyć wszystkich mieszkańców miasta. Brawo bolszewicy!
Świat wg S. Broniarza.
W maju nie zakwitną kasztany (kasztanowce) ... nawet na placu Pigalle.
Hipokryzji PO ciąg dalszy. Szybko zapomnieli, że przez 5 lat swoich "rządów" zamrozili nauczycielom pensje.