Sąd Okręgowy w Szczecinie nakazał ministrowi Markowi Gróbarczykowi sprostowanie informacji zamieszczonej na portalu Twitter dotyczącej posła Sławomira Nitrasa. W tweecie minister napisał, że poseł Sławomir Nitras "zniszczył stocznię".
Sędzia Szymon Pilitowski uznał, że wniosek o sprostowanie, jaki złożył poseł Nitras, był w pełni uzasadniony.
- Dowody, które zostały przeprowadzone w tym postępowaniu, nie pozwalają w żaden sposób na dokonanie przez sąd oceny, jakie były polityczne czy ekonomiczne przesłanki czy powody do tego, aby ostatecznie doszło do postawienia Stoczni Szczecińskiej w stan likwidacji. A przede wszystkim, sąd nie znalazł takich dowodów świadczących o tym i aby uznać, co było przyczyną upadku stoczni - mówił Pilitowski.
Sąd w uzasadnieniu dodał, że aby ustalić przyczyny upadku stoczni, należałoby przeprowadzić postępowanie na znacznie szersza skalę. A postępowanie przyśpieszone w trybie wyborczym na to nie pozwala.
- Zapoznanie się z wieloma dokumentami źródłowymi, ale w ocenie sądu przede wszystkim przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Ponieważ szereg okoliczności, na które zwracali uwagę świadkowie, ale również wnioskodawca, dotyczy wiadomości specjalnych. W ocenie sądu, powinno to być uczynione w formie opinii odpowiedniego biegłego z zakresu ekonomiki i przedsiębiorstw - uzasadniał sąd.
Postanowienie sądu w tej sprawie nie jest prawomocne. Pełnomocnik ministra Marka Gróbarczyka - mecenas Zbigniew Bogucki - zapowiedział, że w piątek rano złoży w tej sprawie apelację.
- Dowody, które zostały przeprowadzone w tym postępowaniu, nie pozwalają w żaden sposób na dokonanie przez sąd oceny, jakie były polityczne czy ekonomiczne przesłanki czy powody do tego, aby ostatecznie doszło do postawienia Stoczni Szczecińskiej w stan likwidacji. A przede wszystkim, sąd nie znalazł takich dowodów świadczących o tym i aby uznać, co było przyczyną upadku stoczni - mówił Pilitowski.
Sąd w uzasadnieniu dodał, że aby ustalić przyczyny upadku stoczni, należałoby przeprowadzić postępowanie na znacznie szersza skalę. A postępowanie przyśpieszone w trybie wyborczym na to nie pozwala.
- Zapoznanie się z wieloma dokumentami źródłowymi, ale w ocenie sądu przede wszystkim przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Ponieważ szereg okoliczności, na które zwracali uwagę świadkowie, ale również wnioskodawca, dotyczy wiadomości specjalnych. W ocenie sądu, powinno to być uczynione w formie opinii odpowiedniego biegłego z zakresu ekonomiki i przedsiębiorstw - uzasadniał sąd.
Postanowienie sądu w tej sprawie nie jest prawomocne. Pełnomocnik ministra Marka Gróbarczyka - mecenas Zbigniew Bogucki - zapowiedział, że w piątek rano złoży w tej sprawie apelację.
Sędzia Szymon Pilitowski uznał, że wniosek o sprostowanie, jaki złożył poseł Nitras, był w pełni uzasadniony.
Dodaj komentarz 4 komentarze
Kłamać, łgać, oszukiwać!
Oto metody działania PiS w nadziei, że ciemny lud to kupi.
Premier kłamcą więc nie dziw, że i jego minister jest kłamcą.
To te "nowe jelity" Kaczyńskiego.
To cały PiS
ciemny lud odezwał się POKO j/w
nie lubie złośliwych POKOemonów !!! beeeeeee
NOwak idz pan mój piękny panie do SLD !