Wierzyciele fabryki ST3 Offshore, którą wybudowano na Ostrowie Brdowskim w Szczecinie, mają szansę na odzyskanie pieniędzy, które jest im winna spółka.
Sąd zatwierdził układ z wierzycielami. Jest on jednak nieprawomocny. Propozycja układu padła w czerwcu tego roku. Sąd zgodził się na układ, w którym część wierzycieli odzyska w całości swoje pieniądze - mówi sędzia Tomasz Szaj. - Sąd zatwierdził układ przegłosowany na zgromadzeniu wierzycieli w czerwcu 2019 roku. W ramach tego układu dłużnik ST3 Offshore zaproponował podział sowich wierzycieli na cztery kategorie. W kategorii pierwszej są ci do 40 tysięcy złotych, którzy będą spłaceni w ciągu dwóch miesięcy od zatwierdzenia układu w całości - mówi Tomasz Szaj.
Szacuje się, że ST3 Offshore jest winny firmom kilkadziesiąt milionów złotych, wierzycieli ma być nawet 400.
Firma ST3 Offshore to fabryka, którą oddano do użytku na przełomie 2015 i 2016 roku. Wybudował ją niemiecki Bilfinger, który zaraz po ukończeniu inwestycji przestał się zajmować budowami morskich farm wiatrowych. Kolejny niemiecki inwestor porzucił fabrykę z długami, wówczas, aby ratować zakład, przejął ją państwowy fundusz Mars.
ST3 Offshore nie ma kontraktu na budowę podstaw do morskich farm wiatrowych, ale realizuje inne zlecenia m.in. buduje suwnice portowe.
Szacuje się, że ST3 Offshore jest winny firmom kilkadziesiąt milionów złotych, wierzycieli ma być nawet 400.
Firma ST3 Offshore to fabryka, którą oddano do użytku na przełomie 2015 i 2016 roku. Wybudował ją niemiecki Bilfinger, który zaraz po ukończeniu inwestycji przestał się zajmować budowami morskich farm wiatrowych. Kolejny niemiecki inwestor porzucił fabrykę z długami, wówczas, aby ratować zakład, przejął ją państwowy fundusz Mars.
ST3 Offshore nie ma kontraktu na budowę podstaw do morskich farm wiatrowych, ale realizuje inne zlecenia m.in. buduje suwnice portowe.