Nieobecność Prezydenta RP na konferencji na temat Auschwitz to dobra decyzja - oceniają goście "Radia Szczecin na Wieczór".
Prezydent Andrzej Duda otrzymał zaproszenie, jednak nie poleci do Izraela, ponieważ nie przewidziano jego wystąpienia.
- Praktycznie rzecz biorąc, prezydent Duda nie ma wyjścia - powiedział prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. - Okazuje się, że dyplomacja rosyjska jest w stanie doprowadzić do izolacji Polski - dodał. - Długo zastanawiałem się, o co chodzi w wystąpieniu Putina kilka tygodni temu. Teraz już wiem. Osamotnienie Polski. Putin liczył na to, że my uniesiemy się honorem i to uniesienie się honorem doprowadzi do tego, że nas nie będzie. Nieobecni nigdy nie mają racji.
- To dobra decyzja prezydenta, bo mamy do czynienia z ustawką - dodał Artur Wróblewski, politolog i amerykanista z Uczelni Łazarskiego w Warszawie. - To prywatna impreza pana Moshe Kantora, który jest, przepraszam za wyrażenie, przydupasem Putina. I dlatego pchanie się w tego typu imprezę, byłoby śmieszne. Przemawiać będzie prezydent Niemiec, czyli ten (przyp. red. - III Rzesza), który zgotował piekło Żydom w getcie warszawskim czy w Auschwitz. Będzie przemawiać prezydent Francji, czyli ten (przyp. red. - Francja), który kolaborował w rządzie Vichy z Niemcami, wywożąc Żydów i będzie przemawiał Putin, który pomógł (przyp. red. Związek Sowiecki) rozpętać Hitlerowi wojnę.
Konferencja nie jest organizowana przez Państwo Izrael, ale przez fundację, której założycielem jest Moshe Kantor, oligarcha rosyjski i bliski współpracownik Władimira Putina.
- Praktycznie rzecz biorąc, prezydent Duda nie ma wyjścia - powiedział prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. - Okazuje się, że dyplomacja rosyjska jest w stanie doprowadzić do izolacji Polski - dodał.