Wojewoda Tomasz Hinc podpisał decyzję lokalizacyjną dla części inwestycji, która będzie ulokowana po polskiej stronie. Jednocześnie - także w czwartek - w Warszawie zawarto umowę na dostawę rur potrzebnych do budowy.
Wcześniej - jesienią - potrzebne zgody dla swojej części Baltic Pipe wydał duński rząd. To wspólne przedsięwzięcie z Polską, by zwiększać bezpieczeństwo energetyczne obu krajów dzięki dostawom gazu z Norwegii.
Zachodniopomorski wojewoda wydał w czwartek decyzję lokalizacyjną dla tej części gazociągu, która przechodzi przez obszary morskie Polski. Ponadto podpisano umowę o dostawie rur dla spółki Gaz-System, która jest odpowiedzialna za naszą część inwestycji.
Pełnomocnik rząd ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, Piotr Naimski zapewnia, że prace toczą się zgodnie z harmonogramem.
Budowa Baltic Pipe ma się rozpocząć w tym roku, skończyć w 2022 roku - gdy wygaśnie kontrakt gazowy z rosyjskim Gazpromem. Wiadomo, że polska strona nie będzie dążyć do przedłużenia tej umowy.
Zachodniopomorski wojewoda wydał w czwartek decyzję lokalizacyjną dla tej części gazociągu, która przechodzi przez obszary morskie Polski. Ponadto podpisano umowę o dostawie rur dla spółki Gaz-System, która jest odpowiedzialna za naszą część inwestycji.
Pełnomocnik rząd ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, Piotr Naimski zapewnia, że prace toczą się zgodnie z harmonogramem.
Budowa Baltic Pipe ma się rozpocząć w tym roku, skończyć w 2022 roku - gdy wygaśnie kontrakt gazowy z rosyjskim Gazpromem. Wiadomo, że polska strona nie będzie dążyć do przedłużenia tej umowy.