Do Sądu Okręgowego w Koszalinie trafił akt oskarżenia w sprawie pożaru w escape roomie, w którym zginęło pięć nastolatek. Oskarżone są cztery osoby.
Czwarty z oskarżonych - pracownik escape roomu - stanie przed sądem pod zarzutem nieudzielenia pomocy nastolatkom. - Nie zrobił niczego, co leżało w jego możliwościach, zdaniem prokuratury, aby uratować zmarłe pokrzywdzone. Nie próbował w ogóle stłumić ognia, użyć gaśnic, które były w tym obiekcie. Nie wzywał pomocy ze strony służb - dodaje Gąsiorowski.
Do odrębnego postępowania skierowano sprawę nieprawidłowości w podobnych obiektach prowadzonych przez Miłosza S. na terenie Wielkopolski. Śledczy zajmą się też przebiegiem akcji ratowniczej w „pokoju zagadek”. Wszystkim oskarżonym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.