Nie ma groźby zwrotu ponad 500 milionów złotych unijnej dotacji na Szczecińską Kolej Metropolitalną - poinformował w środę podczas posiedzenia Zachodniopomorskiego Zespołu Parlamentarnego - prezes PKP PLK Ireneusz Merchel. Jednocześnie przyznał, że doszło do poślizgu w realizacji inwestycji.
Jak tłumaczył Ireneusz Merchel, spółka ma zostać dokapitalizowana przez PKP, na co zgodę udzieliło już Ministerstwo Infrastruktury, ale jest też wyjście awaryjne. - Mamy opracowane dwa scenariusze: pierwszy, że wykonawca otrzyma w czerwcu środki finansowe i wejdzie na plac budowy i drugi wariant, jeżeli wykonawca nie rozpocznie żadnych robót, to rozpoczynamy działania kontraktowe i pewnie na przełomie roku wchodzimy z wykonawcą zastępczym. I też zakładamy, że zdążymy zrealizować te prace i nie będzie potrzeby zwracania środków finansowych - powiedział Merchel.
Szczecińska Kolej Metropolitalna ma za zadanie skomunikować m.in. Szczecin, Gryfino, Police, Goleniów i Stargard. Całość inwestycji warta jest blisko 800 mln złotych. Obecnie jej zaawansowanie na placu budowy to około 15 procent.