Zawalił się jeden z mostów wiaduktu przy alei Monte Cassino w Koszalinie. Przed dwoma dniami zaczęła się jego rozbiórka, która miała się odbywać etapami.
- Na miejscu, pod nadzorem prokuratora, pracują policjanci - powiedziała komisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu Marcin Żełabowski podkreślił, że cały teren wokół wiaduktu jest obecnie zabezpieczany i będzie zamknięty. W związku z katastrofą niemożliwy jest przejazd ulicą Batalionów Chłopskich. Na jezdnię, która była otwarta mimo prowadzonej rozbiórki, runęła część wiaduktu. Drogowcy chcą także jak najszybciej rozebrać drugi - południowy - most wiaduktu.
Na razie nie wiadomo, kiedy prace rozbiórkowe zostaną wznowione i kiedy rozpocznie się porządkowanie terenu.
Koszaliński wiadukt składał się z dwóch mostów. Został wybudowany w 1971 roku. W marcu ubiegłego roku został zamknięty dla ruchu z powodu złego stanu technicznego