Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych XX wieku byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zatrudnieni w Urzędzie Ochrony Państwa decydowali o dostępie do dokumentów dotyczących Żołnierzy Wyklętych - mówił na spotkaniu "Przystanek Historia" doktor Maciej Korkuć z Instytutu Pamieci Narodowej. Dyskusja odbywała się pod tytułem Wyklęci - fakty i mity.
Do dziś musimy walczyć z mitami, jakie o Żołnierzach Wyklętych stworzyli komuniści, mówił Paweł Skubisz dyrektor szczecińskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
- Najtrudniejsze wynikają z propagandy komunistycznej Polski Ludowej i przypisania kryminalnych pobudek żołnierzom podziemia niepodległościowego, którzy aby trwać w walce o niepodległość musieli prowadzić akcję między innymi z rekwizycją żywności, eksterminacją donosicieli państwa komunistycznego - mówi Skubisz.
Spotkanie rozpoczęło się od przytoczenia danych. Po wojnie w więzieniach komuniści trzymali ponad milion Polaków, sądy skazały około 200 tysięcy osób. 50 tysięcy ludzi zamordowano.