120 wystawców z Polski i zagranicy, a wśród nich twórcy rękodzieła, producenci żywności i roślin ozdobnych. Do tego strefa dla dzieci z dmuchanymi zamkami. To wszystko w ramach Jarmarku Szczecińskiego zorganizowanego na Jasnych Błoniach.
Na stoiskach każdy znajdzie coś dla siebie - zapewnia Marcin Ziental, organizator jarmarku.- Znajdziemy wszelakie rękodzieło, maskotki, biżuterię, wiklinę, drewno, po żywność regionalną, sery, oscypki, wędliny, oliwki - dla każdego coś dobrego.
Sprzedawcy oferują swoje wyroby z najdalszych zakątków Polski i Europy.
- Z Wilna przyjechaliśmy i sprzedajemy wędliny, to suszona wyłowiona jest, kindziuki litewskie. - Przyjechałem z Podlasia, sprzedaję sery korycińskie. To jest ser dojrzewający, im dłużej leży, tym bardziej smak się wyrabia. Będzie leżał latami, smak będzie idealny - mówią wystawcy.
Jarmark Szczeciński potrwa do 3 maja.
Sprzedawcy oferują swoje wyroby z najdalszych zakątków Polski i Europy.
- Z Wilna przyjechaliśmy i sprzedajemy wędliny, to suszona wyłowiona jest, kindziuki litewskie. - Przyjechałem z Podlasia, sprzedaję sery korycińskie. To jest ser dojrzewający, im dłużej leży, tym bardziej smak się wyrabia. Będzie leżał latami, smak będzie idealny - mówią wystawcy.
Jarmark Szczeciński potrwa do 3 maja.