Do prawie 1,5 tysiąca przestępstw i wykroczeń doszło w Berlinie w noc sylwestrową. Z opublikowanego przez policję w stolicy Niemiec bilansu wynika, że namierzono prawie 700 sprawców, a 44 policjantów zostało rannych.
Ośmiu funkcjonariuszy ucierpiało od fajerwerków, w sumie siedemnastu zostało rannych bezpośrednio w wyniku ataków ze strony uczestników ulicznych zamieszek, którzy rzucali w policjantów również innymi przedmiotami.
Między godziną 18 a 6 policja zatrzymała 670 osób. Najczęstszy zarzut to zniszczenie mienia, ale prawie 300 przypadków dotyczyło złamania ustawy o broni, a niewiele mniej - pobić.
Dwie osoby zostały aresztowane. Pozostałe zwolniono, ale ich sprawy się toczą. Policja ujawniła, że czterdzieści procent sprawców nie ma niemieckiego paszportu. To proporcjonalnie więcej niż wynika ze struktury demograficznej miasta. W Berlinie co czwarta osoba nie ma niemieckiego obywatelstwa.
Po sylwestrowych zamieszkach nie tylko w stolicy, w Niemczech toczy się dyskusja o zakazie odpalania fajerwerków przez osoby bez uprawnień. Policyjni związkowcy złożyli nawet do MSW petycję w tej sprawie z ponad milionem podpisów.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Między godziną 18 a 6 policja zatrzymała 670 osób. Najczęstszy zarzut to zniszczenie mienia, ale prawie 300 przypadków dotyczyło złamania ustawy o broni, a niewiele mniej - pobić.
Dwie osoby zostały aresztowane. Pozostałe zwolniono, ale ich sprawy się toczą. Policja ujawniła, że czterdzieści procent sprawców nie ma niemieckiego paszportu. To proporcjonalnie więcej niż wynika ze struktury demograficznej miasta. W Berlinie co czwarta osoba nie ma niemieckiego obywatelstwa.
Po sylwestrowych zamieszkach nie tylko w stolicy, w Niemczech toczy się dyskusja o zakazie odpalania fajerwerków przez osoby bez uprawnień. Policyjni związkowcy złożyli nawet do MSW petycję w tej sprawie z ponad milionem podpisów.
Edycja tekstu: Jacek Rujna