Przyczyną awarii w szczecińskim Holiday Parku były problemy z instalacją zasilania. W niedzielę, niedługo po otwarciu wesołego miasteczka na Łasztowni, jedna z największych atrakcji, tak zwany młot, niespodziewanie się zatrzymała.
Zdarzenie relacjonował jeden ze świadków.
- Słyszeliśmy dwa głośne uderzenia, jakby młotkiem o metal. Po tych uderzeniach zaczął się ten cały młot powoli opuszczać w dół, bo na samej górze byli ludzie - mówił.
Jak tłumaczy Mariusz Gurgul z Holiday Parku, szczecińskie kolejki są zamawiane u jednej z najlepszych firm w branży, a ta atrakcja nadal jest objęta gwarancją producenta.
- Trudno przewidywać takie awarie, ponieważ tam są dwa silniki napędowe i jeden z nich przestał funkcjonować. Takie rzeczy mogą się zdarzyć. Jest możliwość ściągnięcia ludzi bezpiecznie w dół - podkreślił.
Na razie nie wiadomo jak długo potrwa awaria i kiedy popularny młot zostanie ponownie uruchomiony.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Słyszeliśmy dwa głośne uderzenia, jakby młotkiem o metal. Po tych uderzeniach zaczął się ten cały młot powoli opuszczać w dół, bo na samej górze byli ludzie - mówił.
Jak tłumaczy Mariusz Gurgul z Holiday Parku, szczecińskie kolejki są zamawiane u jednej z najlepszych firm w branży, a ta atrakcja nadal jest objęta gwarancją producenta.
- Trudno przewidywać takie awarie, ponieważ tam są dwa silniki napędowe i jeden z nich przestał funkcjonować. Takie rzeczy mogą się zdarzyć. Jest możliwość ściągnięcia ludzi bezpiecznie w dół - podkreślił.
Na razie nie wiadomo jak długo potrwa awaria i kiedy popularny młot zostanie ponownie uruchomiony.
Edycja tekstu: Jacek Rujna


Radio Szczecin
