To nie plaga, a okres godowy. Chodzi o skrzydlate mrówki, zwane hurtnicami, które masowo pojawiły się w Szczecinie.
Zdaniem entomologów, wylatują między innymi spod płytek chodnikowych, donic, czy też innych szczelin, gdzie miały swoje gniazda. - Zjawisko to jest normalne latem - mówi profesor Magdalena Karbowska-Dzięgielewska z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. - Okres rujki, wylotu i samic i samców, po prostu szukają partnerów, szukają możliwości założenia nowego gniazda, więc też jest troszkę więcej tych mrówek dzisiaj widocznych.
Mimo że nie są one groźne, mogą być dla niektórych utrapieniem. Jak mówi prof. Karbowska-Dzięgielewska są jednak sposoby na to, aby je zniechęcić. - Cynamon czy soda oczyszczona, którą można posypać tą powierzchnię i zniechęcić je do przebywania na tej powierzchni - mówi prof. Karbowska-Dzięgielewska.
Mrówki - pomimo szkód jakie wyrządzają - zjadają też mszyce, napowietrzają glebę, a także przenoszą nasiona.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Mimo że nie są one groźne, mogą być dla niektórych utrapieniem. Jak mówi prof. Karbowska-Dzięgielewska są jednak sposoby na to, aby je zniechęcić. - Cynamon czy soda oczyszczona, którą można posypać tą powierzchnię i zniechęcić je do przebywania na tej powierzchni - mówi prof. Karbowska-Dzięgielewska.
Mrówki - pomimo szkód jakie wyrządzają - zjadają też mszyce, napowietrzają glebę, a także przenoszą nasiona.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Zdaniem entomologów, wylatują między innymi spod płytek chodnikowych, donic, czy też innych szczelin, gdzie miały swoje gniazda. - Zjawisko to jest normalne latem - mówi profesor Magdalena Karbowska-Dzięgielewska z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.
Mimo że nie są one groźne, mogą być dla niektórych utrapieniem. Jak mówi prof. Karbowska-Dzięgielewska są jednak sposoby na to, aby je zniechęcić.


Radio Szczecin