114 interwencji - tyle od początku pracy kąpieliska strzeżonego tego lata, odnotowali ratownicy w Świnoujściu. Wiele z nich wynikało z braku rozwagi i wyobraźni wypoczywających nad Bałtykiem.
Połowa wakacji to dobry czas na podsumowanie i wnioski. Piotr Wiliński, koordynator Świnoujskich Ratowników przyznaje, że interwencji w tym roku jest wiele.
- 114 interwencji, w tym 66 interwencji typowo medycznych, 32 zaginięcia na lądzie i 6 zaginięć w wodzie, czyli 6 łańcuchów życia, w tym jeden ponadgodzinny - mówi Wiliński.
Dodaje, że największy problem jest w braku odpowiedzialności.
- W samym dniu wczorajszym około 70 dzieci bez opieki rodzica w wodzie. Czerwona flaga, zakaz kąpieli na kąpielisku strzeżonym, rodzice za parawanami, a dzieci w wodzie. W momencie, kiedy zagrożenie jest na najwyższym poziomie - dodaje Wiliński.
Czerwona flaga obowiązuje do odwołania, jest spowodowana złymi warunkami na wodzie.
- 114 interwencji, w tym 66 interwencji typowo medycznych, 32 zaginięcia na lądzie i 6 zaginięć w wodzie, czyli 6 łańcuchów życia, w tym jeden ponadgodzinny - mówi Wiliński.
Dodaje, że największy problem jest w braku odpowiedzialności.
- W samym dniu wczorajszym około 70 dzieci bez opieki rodzica w wodzie. Czerwona flaga, zakaz kąpieli na kąpielisku strzeżonym, rodzice za parawanami, a dzieci w wodzie. W momencie, kiedy zagrożenie jest na najwyższym poziomie - dodaje Wiliński.
Czerwona flaga obowiązuje do odwołania, jest spowodowana złymi warunkami na wodzie.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin
