Wielu turystów wyjechało, za to pojawiły się komary. Wieczorny spacer w Świnoujściu bez środków ochronnych jest wręcz niemożliwy. Sprawdziliśmy, czy powrót owadów jest związany z końcem wakacji i brakiem odkomarzania.
Wraz z końcem wakacji i szczytu sezonu letniego, w mieście pojawiły się komary. Jeszcze w lipcu samorząd zapewniał, że odkomarzanie w razie potrzeby zostanie przedłużone.
Wojciech Basałygo z Urzędu Miasta Świnoujście potwierdza, że obietnica będzie dotrzymana. - Widzimy, że trzeba się odganiać od tych komarów, żeby nie wrócić do domu pokąsanym i z tego powodu odkomarzanie jest przedłużone do 15 września.
Dodaje, że pojawienie się owadów nie jest wynikiem zaniedbań.
- Stało się tak dlatego, że mieliśmy bardzo deszczowy sierpień, a jak wiemy, komary lubią się lęgnąć wtedy, kiedy jest bardzo mokro i tak się stało. Mimo tego, że odkomarzaliśmy, to ten wylęg komarów ze względu na teren i skalę obszaru jest duży - tłumaczy Basałygo.
Miasto na odkomarzanie w tym roku przeznaczyło 430 tys. zł.
Wojciech Basałygo z Urzędu Miasta Świnoujście potwierdza, że obietnica będzie dotrzymana. - Widzimy, że trzeba się odganiać od tych komarów, żeby nie wrócić do domu pokąsanym i z tego powodu odkomarzanie jest przedłużone do 15 września.
Dodaje, że pojawienie się owadów nie jest wynikiem zaniedbań.
- Stało się tak dlatego, że mieliśmy bardzo deszczowy sierpień, a jak wiemy, komary lubią się lęgnąć wtedy, kiedy jest bardzo mokro i tak się stało. Mimo tego, że odkomarzaliśmy, to ten wylęg komarów ze względu na teren i skalę obszaru jest duży - tłumaczy Basałygo.
Miasto na odkomarzanie w tym roku przeznaczyło 430 tys. zł.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin