Butelki, kapsle, a nawet karty kredytowe - to antyskarby, które można znaleźć w Odrze. Walczyć z nimi będzie kosz PortBin, który stanął w szczecińskim porcie jachtowym North East Marina.
Choć jest niepozorny, robi wielką robotę. Wyławia plastik, zanim ten zdąży opaść na dno i rozpaść się na mikrocząsteczki - tłumaczy Karolina Olszanowicz, prezeska Fundacji Ewesa.
- On ma taką turbinę, wprawia w ruch wodę i dzięki temu zasysa i zaciąga pływające po powierzchni śmieci, które niestety spotykamy w wodzie. Zasysa je, filtruje i zbiera ich około 1,5-2 kg dziennie - mówi Olszanowicz.
Kosz na brak pracy nie będzie narzekał. Jak mówi Marek Szymański, organizator projektu „Eko Wycieczki po Odrze”, śmieci w rzece jest mnóstwo.
- Portfele z kartami, jakieś kurtki, dużo różnego rodzaju opakowań po napojach, puszki po piwie, butelki, opakowania po produktach spożywczych. Tego jest naprawdę mnóstwo - mówi Szymański.
Zakup i montaż koszy PortBin to efekt akcji charytatywnej Fala Dobra i współpracy Fundacji Ewesa i Loży Przedsiębiorców. W jej ramach udało się zebrać ponad 130 tys. zł na zakup i instalację dwóch nowoczesnych urządzeń oczyszczających wodę z pływających śmieci. Kosze zamontowano w Szczecinie i Gdańsku.
- On ma taką turbinę, wprawia w ruch wodę i dzięki temu zasysa i zaciąga pływające po powierzchni śmieci, które niestety spotykamy w wodzie. Zasysa je, filtruje i zbiera ich około 1,5-2 kg dziennie - mówi Olszanowicz.
Kosz na brak pracy nie będzie narzekał. Jak mówi Marek Szymański, organizator projektu „Eko Wycieczki po Odrze”, śmieci w rzece jest mnóstwo.
- Portfele z kartami, jakieś kurtki, dużo różnego rodzaju opakowań po napojach, puszki po piwie, butelki, opakowania po produktach spożywczych. Tego jest naprawdę mnóstwo - mówi Szymański.
Zakup i montaż koszy PortBin to efekt akcji charytatywnej Fala Dobra i współpracy Fundacji Ewesa i Loży Przedsiębiorców. W jej ramach udało się zebrać ponad 130 tys. zł na zakup i instalację dwóch nowoczesnych urządzeń oczyszczających wodę z pływających śmieci. Kosze zamontowano w Szczecinie i Gdańsku.
Edycja tekstu: Michał Król
Choć jest niepozorny, robi wielką robotę. Wyławia plastik, zanim ten zdąży opaść na dno i rozpaść się na mikrocząsteczki - tłumaczy Karolina Olszanowicz, prezeska Fundacji Ewesa.
Jak mówi Marek Szymański, organizator projektu „Eko Wycieczki po Odrze”, śmieci w rzece jest mnóstwo.


Radio Szczecin