Dokumenty ewakuacyjne, pamiątki religijne, rękopisy koranów, modlitewniki tatarskie, obrazy religijne i fotografie - to tylko niektóre pamiątki rodzin Miśkiewiczów i Lebiedziów - polskich Tatarów mieszkających w naszym mieście - które trafiły do zasobu Archiwum Państwowego w Szczecinie.
Dla Haliny Lebiedź, córki Adama Miśkiewicza - w latach 1969 - 1970 przewodniczącego Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego szczególną wartość ma kilka niepozornie wyglądających przedmiotów.
- Zwój, rulon, który jest pisany szafranem, który składa się później po śmierci obdarowanego do jego grobu. I jeszcze trzy amulety, które podarowali mi rodzice, kiedy wyjeżdżałam z Białegostoku do Szczecina, żeby mnie chroniły - mówi pani Halina.
Szerzej na ten temat, czyli o "Dniu Darczyńcy" obchodzonym co roku 6 grudnia we wszystkich archiwach państwowych w Polsce - w niedzielnej audycji "Machina Czasu". Początek na antenie Radia Szczecin po godzinie 20.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Zwój, rulon, który jest pisany szafranem, który składa się później po śmierci obdarowanego do jego grobu. I jeszcze trzy amulety, które podarowali mi rodzice, kiedy wyjeżdżałam z Białegostoku do Szczecina, żeby mnie chroniły - mówi pani Halina.
- To dowód szczególnego zaufania, gdy tego typu pamiątki przekazują przedstawiciele mniejszości narodowych, tak bardzo wyczulonych na kultywowanie własnej tożsamości - mówi prof. Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie. - Myślę, że to świadczy o zaufaniu do nas, bo archiwa państwowe są instytucjami długiego trwania.
Halina Lebiedź wahała się, gdzie mają trafić rodzinne skarby. - Był wybór między Białymstokiem a Szczecinem, bo tam mają podobno bardzo bogaty zbiór w Białymstoku, bo to jest wiadomo centrum życia Tatarów polskich, ale my jesteśmy szczecinianami i postanowiliśmy, żeby to zostało u nas - powiedziała pani Halina.
Szerzej na ten temat, czyli o "Dniu Darczyńcy" obchodzonym co roku 6 grudnia we wszystkich archiwach państwowych w Polsce - w niedzielnej audycji "Machina Czasu". Początek na antenie Radia Szczecin po godzinie 20.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Dla Haliny Lebiedź, córki Adama Miśkiewicza - w latach 1969 - 1970 przewodniczącego Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego szczególną wartość ma kilka niepozornie wyglądających przedmiotów.
- To dowód szczególnego zaufania, gdy tego typu pamiątki przekazują przedstawiciele mniejszości narodowych, tak bardzo wyczulonych na kultywowanie własnej tożsamości - mówi prof. Krzysztof Kowalczyk, dyrektor Archiwum Państwowego w Szczecinie.


Radio Szczecin