17 tysięcy złotych od protestujących kobiet chce wójt gminy Darłowo. Franciszek Kupracz domaga się, by matki - które od ponad dwóch tygodni prowadzą głodówkę w obronie szkoły w Dąbkach - zapłaciły za użytkowanie pomieszczeń urzędu.
Mimo wystawionego rachunku, matki nie zamierzają płacić i kontynuują głodówkę. - Czekamy i mamy nadzieję, że sprawiedliwość będzie po naszej stronie - mówi jedna z kobiet.
Protest w urzędzie gminy trwa od 15 dni. To sprzeciw wobec planów likwidacji Zespołu Szkół w nadmorskich Dąbkach. Gmina chce przekształcić placówkę z publicznej w społeczną i zaoszczędzić na tym blisko 700 tysięcy złotych. Natomiast zdaniem protestujących, w całej sprawie chodzi o atrakcyjną działkę, na której stoi szkoła.
W sobotę w Darłowie miała odbyć się nadzwyczajna sesja rady gminy, jednak z przyczyn formalnych została przeniesiona na 26 kwietnia.