Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Zdaniem kobiet jednak, wszystko jest już przesądzone i teraz szkołę będzie mógł uratować tylko wojewoda. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Zdaniem kobiet jednak, wszystko jest już przesądzone i teraz szkołę będzie mógł uratować tylko wojewoda. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Kobiety, które od trzech tygodni protestowały przeciwko likwidacji zespołu szkół w Dąbkach rezygnują z głodówki i wracają do swoich domów.
Panie zdecydowały się na opuszczenie Urzędy Gminy, bo jak same tłumaczą są zmęczone i osłabione.

- To, co chciałyśmy uzyskać od wójta, nie uzyskałyśmy i nie ma mamy szans uzyskać - mówi Bogumiła Górska, jedna z protestujących.

Zdaniem kobiet, wszystko jest już przesądzone i teraz szkołę będzie mógł uratować tylko wojewoda. - Będziemy protestowały w innej formie i umawiamy się na spotkanie z wojewodą - zapowiada Górska.

Ten na uchylenie uchwały ma czas do 10 maja. Może to zrobić, jeśli przy likwidacji placówki popełniono błędy formalne np. nieskutecznie powiadamiano o tym rodziców. A zdaniem protestujących, tak właśnie było. Gmina na przekształceniu szkoły z publicznej w społeczną chce zaoszczędzić blisko 700 tysięcy złotych. Matki natomiast twierdzą, że przekształcenie to furtka do sprzedaży atrakcyjnej działki, na której stoi budynek. W szkole uczy się ponad 240 dzieci.
Relacja Mariusza Niedźwieckiego.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty