Zwycięstwo i awans - to cel siatkarek Grupy Azoty Chemika w dzisiejszym meczu Pucharu Polski w Rzeszowie.
Policzanki w ćwierćfinale zagrają wieczorem z Rysicami, a stawką tego pojedynku będzie kwalifikacja do finałowego turnieju Pucharu Polski.
Ekipa włoskiego trenera Marco Fenoglio w tym sezonie już dwukrotnie pokonała wicemistrzynie Polski w Tauron Lidze. W Szczecinie było 3:0, a w hali Podpromie 3:2.
Przyjmująca, broniącego trofeum Chemika, Martyna Łukasik spodziewa się zaciętej rywalizacji na parkiecie o awans do finałowego turnieju Pucharu Polski: - Wiadomo, u nich na terenie zawsze się gra ciężko. Wiemy też, jak dobry i kompletny jest to zespół, choć nasz też taki jest. Jedziemy tam po awans, będzie ciężko, ale to jest system pucharowy i żeby wygrać to, o czym marzymy, czyli Puchar Polski, to trzeba wygrać z każdym, kto stanie nam na drodze. No niestety, będzie to ciężkie od samego początku, ale jesteśmy na to przygotowane i po prostu musimy zrobić swoją robotę.
Mecz siatkarek Chemika Police z Rysicami, w ćwierćfinale Pucharu Polski, rozpocznie się o godzinie 20:30 w hali Podpromie w Rzeszowie.
Ekipa włoskiego trenera Marco Fenoglio w tym sezonie już dwukrotnie pokonała wicemistrzynie Polski w Tauron Lidze. W Szczecinie było 3:0, a w hali Podpromie 3:2.
Przyjmująca, broniącego trofeum Chemika, Martyna Łukasik spodziewa się zaciętej rywalizacji na parkiecie o awans do finałowego turnieju Pucharu Polski: - Wiadomo, u nich na terenie zawsze się gra ciężko. Wiemy też, jak dobry i kompletny jest to zespół, choć nasz też taki jest. Jedziemy tam po awans, będzie ciężko, ale to jest system pucharowy i żeby wygrać to, o czym marzymy, czyli Puchar Polski, to trzeba wygrać z każdym, kto stanie nam na drodze. No niestety, będzie to ciężkie od samego początku, ale jesteśmy na to przygotowane i po prostu musimy zrobić swoją robotę.
Mecz siatkarek Chemika Police z Rysicami, w ćwierćfinale Pucharu Polski, rozpocznie się o godzinie 20:30 w hali Podpromie w Rzeszowie.