Twórcy "Bożego ciała" są już w Los Angeles, gdzie w niedzielę odbędzie się 92. ceremonia wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Obraz Jana Komasy walczy o Oscara w kategorii dla najlepszego filmu międzynarodowego. Polscy filmowcy wiedzą, że nie są faworytami choć niektórzy po cichu liczą na niespodziankę.
Część twórców „Bożego ciała” przebywa w Los Angeles już od kilku tygodni, inni przylecieli w ostatnich dniach. Eliza Recymbel jest pierwszy raz w Stanach Zjednoczonych.
- Nagle znalazłam się w mieście, które znam z filmów. Ulice kojarzą mi się z konkretnymi filami. Ale jest tu bardzo miło, ludzie są wspaniali - powiedziała aktorka w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Zamieszkali w kameralnym hotelu w Beverly Hills, w którym kiedyś często zatrzymywała się Marylin Monroe. Czas w Los Angeles spędzają pracowicie.
- Mamy dużo projekcji naszego filmu, dużo spotkań z publicznością, głownie na tym polega nasza obecność tutaj - mówi odtwórca głównej roli Bartosz Bielenia.
Wszyscy członkowie polskiej ekipy mówią o bardzo dobrym przyjęciu filmu w USA. Bielenia uważa, że „Boże ciało” ma szanse na Oscara.
- Jest 5 filmów więc każdy ma 20 proc. szansy - stwierdza.
Według większości ekspertów faworytem rywalizacji o Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego jest południowokoreański obraz "Parasite", który otrzymał łącznie 6 nominacji do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Część twórców „Bożego ciała” przebywa w Los Angeles już od kilku tygodni, inni przylecieli w ostatnich dniach. Eliza Recymbel jest pierwszy raz w Stanach Zjednoczonych.
- Nagle znalazłam się w mieście, które znam z filmów. Ulice kojarzą mi się z konkretnymi filami. Ale jest tu bardzo miło, ludzie są wspaniali - powiedziała aktorka w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Zamieszkali w kameralnym hotelu w Beverly Hills, w którym kiedyś często zatrzymywała się Marylin Monroe. Czas w Los Angeles spędzają pracowicie.
- Mamy dużo projekcji naszego filmu, dużo spotkań z publicznością, głownie na tym polega nasza obecność tutaj - mówi odtwórca głównej roli Bartosz Bielenia.
Wszyscy członkowie polskiej ekipy mówią o bardzo dobrym przyjęciu filmu w USA. Bielenia uważa, że „Boże ciało” ma szanse na Oscara.
- Jest 5 filmów więc każdy ma 20 proc. szansy - stwierdza.
Według większości ekspertów faworytem rywalizacji o Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego jest południowokoreański obraz "Parasite", który otrzymał łącznie 6 nominacji do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej.