Jak podają ogólnopolskie media, z dwustu ciągników na obrzeża stolicy dotarło jedynie około 60. Rolnicze szeregi "zdziesiątkowali" policjanci uzbrojeni w alkomaty.
Uczestnicy przed Ministerstwem Rolnictwa zamierzają głośno domagać się dymisji jego szefa - Marka Sawickiego, za to że nie spełnił ich postulatów dotyczących pomocy dla gospodarstw poszkodowanych przez rosyjskie embargo, a także rekompensat za szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę.
TVN24/x-news