Nie będzie łatwo o porozumienie rolników z ministrem rolnictwa. Marek Sawicki już teraz zapowiada, że niektóre z postulatów protestujących są niemożliwe do spełnienia.
Sawicki radzi za to, aby rolnicy przekwalifikowali się i konkurowali z hodowcami z innych krajów proponując np. droższe mięso wysokiej jakości.
Podobnie jest - zdaniem ministra - z karami za nadprodukcję mleka. Polscy rolnicy z tego powodu w tym roku będą musieli zapłacić miliard złotych. Polski rząd nie może na własną rękę pomóc im spłacać grzywny.
Sami protestujący mówią, że nie spodziewali się innego stanowiska. - Jesteśmy lekceważeni. Porozumienia są podpisane, ale one nic nie dają, bo nie są realizowane - dodają rolnicy.
W czwartek w Warszawie odbędzie się manifestacja, w trakcie której rolnicy zamierzają rozstawić w stolicy "zielone miasteczko".