Przed spotkaniem z prezydentem Stanów Zjednoczonych grupa lewicowych działaczy protestowała przeciwko wizycie Donalda Trumpa w Polsce.
- Kim jest Trump? Niby przyjaciel ludu, jest bogatym oligarchom, miliarderem, które dzięki swojej forsie, przez swoje bogactwo myśli, że może poniżać kobiety. Myśli, że może poniżać wszystkich, szczególnie niezamożnych ludzi. To jest polityka Trumpa, polityka wojny, rasizmu, wrogości wobec kobiet, murów, interesów malutkiej grupy najbogatszych. Szczególnie lobby finansowego, naftowego. - Nie przyjmiemy go z otwartymi ramionami. Dlatego, że jest wrogiem kobiet. My tutaj jesteśmy po to, żeby pokazać, że nigdy nie przywitamy człowieka, który chwali się przemocą wobec kobiet, że jest mizoginem. Nie przyjmiemy go w Polsce z otwartymi ramionami. Nigdy - mówią protestujący.
Wystąpienie Donalda Trumpa na Placu Krasińskich, zakończyło wizytę amerykańskiego prezydenta w Polsce. Na popołudnie zaplanowano jego wylot do Hamburga na rozpoczynający się w piątek szczyt grupy państw G20.