Jest wspólne oświadczenie przywódców G20, ale różnice stanowisk pozostały w sprawie ochrony klimatu. Powodem jest odmienne stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych od pozostałych liderów największych gospodarek świata biorących udział w szczycie w Hamburgu.
Uczestnicy szczytu G20 odrzucili tym samym postulat Waszyngtonu dotyczący renegocjacji porozumienia. Jest jednak ukłon w stronę USA, bo do dokumentu dodano zapis, że Amerykanie chcą pomóc innym krajom w czystym i skutecznym wykorzystywaniu kopalnych źródeł energii, takich jak węgiel.
Jeśli chodzi o wolny handel, to prezydent USA Donald Trump też zdania nie zmienił i patrzy krytycznie w przeciwieństwie do pozostałych uczestników szczytu G20. Udało się jednak wypracować zapisy kompromisowe. W dokumencie podsumowującym szczyt jest zobowiązanie do walki z protekcjonizmem gospodarczym, ale jest także uznanie prawa państw do ochrony swoich rynków.