Łamanie praw człowieka to temat, który przez lata omawiany był w kontekście sytuacji w Korei Północnej. O nieludzkim traktowaniu w obozach pracy niejednokrotnie opowiadali uciekinierzy z Korei Północnej. Kwestia praw człowieka podczas negocjacji rozbrojeniowych z władzami w Pjongjangu zeszła jednak na odległy plan.
Z badań południowokoreańskiej organizacji zajmującej się pomocą uchodźcom z Północy wynika, że około połowa z nich doświadczyła przed ucieczką przemocy fizycznej.
Uciekinierzy opowiadają o gwałtach, torturach, biciu i poniżaniu. Tak drastyczne sytuacje jak publiczne egzekucje i śmierć z wycieńczenia także nie należą do rzadkości.
Ze względu na dobro procesu rozbrojeniowego, Stany Zjednoczone nie podejmują tego tematu, jednego z najbardziej drażliwych dla północnokoreańskich władz. Zdaniem organizacji międzynarodowych, pomimo ocieplenia w relacjach z Koreą Północną prawa człowieka w tym kraju nadal są łamane i nie ma żadnej poprawy w tej kwestii.